Domowe kosmetyki z siemieniem lnianym – proste sposób na zdrową skórę

Domowe kosmetyki z siemieniem lnianym – proste sposób na zdrową skórę

Siemię lniane to nie tylko doskonałe uzupełnienie naszej diety, ale też rewelacyjny składnik domowych kosmetyków. Ma wiele zalet, dzięki którym nasza skóra i włosy będą odżywione, zdrowe i chronione przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Dziś znajdziecie u nas kilka przepisów na proste kosmetyki, które możecie wykonać sami.
Zaczynamy od peelingów. Usuwanie martwych komórek wpływa na kondycję i wygląd skóry i pobudza ją do produkcji nowych komórek. Dodatkowo-używając naszej rękawicy z dzianiny lnianej, pobudzamy krążenie krwi i limfy, zmniejszamy opuchliznę, poprawiamy koloryt skóry. Rękawicą lnianą możemy wykonać masaż na sucho. Przed kąpielą, posuwistymi ruchami ( w kierunku serca) szczotkujemy ciało. Stawy i brzuch masujemy ruchami okrężnymi. Dzięki temu poprawiamy ukrwienie i przygotowujemy skórę na działanie kosmetyków.
Peeling dla skóry wrażliwej: 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego, 2 łyżki otrębów pszennych zalewamy niewielką ilością gorącej wody, lub mleka. Powstałą, dość gęstą papką, masujemy twarz i szyję. Po kilku minutach spłukujemy ciepłą wodą.
Peeling nadaje się do każdego rodzaju skóry.
Peeling probiotyczny: 2 szklanki zmielonego siemienia lnianego, małe opakowanie jogurtu naturalnego mieszamy by uzyskać gęstą konsystencję i odstawiamy na kilkanaście minut. Po tym czasie mieszanką masujemy skórę. Peeling z jogurtem oczyszcza, natłuszcza i przywraca właściwe pH skórze. Nadaje się dla cery z problemami. Niewykorzystany produkt można przez 2 dni przechowywać w lodówce. Doskonale współgra z lnianą rękawicą.
Peeling antycellulitowy: 3 szklanki zmielonego siemienia lnianego, 1/2 szklanki wysuszonych fusów kawy, 1 łyżka cynamonu, kilka łyżeczek oleju lnianego, by uzyskać gładką konsystencję. Miejsca dotknięte cellulitem masujemy okrężnymi ruchami. Aby wzmocnić efekt, papkę z siemieniem nakładamy na rękawicę lnianą.
Peelingów nie stosujemy na skórę z ranami. Rękawicę z nałożonym preparatem nie przyciskamy do skóry z całej siły.
Maseczki z siemieniem idealnie nawilżają skórę twarzy i dekoltu, niwelują oznaki starzenia, walczą z trądzikiem.
Najprostsza maseczka do twarzy: 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego zalewamy 1/4 szklanki gorącej wody. Odstawiamy na około15 minut. Nakładamy na oczyszczoną twarz i dekolt. Po kwadransie maseczkę zmywamy za pomocą zwilżonej rękawicy lnianej.
Maseczka odżywcza: 2 łyżki zmielonego siemienia, 1 łyżka tłustej śmietany, 1 łyżeczka soku z cytryny szybko mieszamy i odstawiamy na kilka minut. Papkę nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy i przykrywamy kilkoma chusteczkami higienicznymi. Po 15 minutach wszystko ściągamy i przemywamy twarz ciepłą wodą. Jeśli śmietanę zastąpimy jogurtem, a zamiast soku z cytryny dodamy 4 łyżki gorącej wody, uzyskamy kojącą maseczkę na twarz i dekolt. Siemię łączymy z wodą a do przestudzonej papki dodajemy jogurt.
Do maseczek z siemieniem można dodawać miód, wówczas mają działanie silnie regenerujące.
Żel z 4 łyżek siemienia zalanych 2 szklankami wrzątku, po ostudzeniu, sprawdza się jako regenerująco-nawilżająca kąpiel dla dłoni.
Lniany kisiel poprawi kondycję włosów, szczególnie suchych, z rozdwajającymi się końcówkami. 3 łyżki całych ziaren siemienia, powoli gotujemy w niewielkiej ilości wody. Cały czas mieszamy. Gdy powstanie lniany glutek, odstawiamy go do przestygnięcia, a później- przecedzamy. Takim żelem masujemy skórę głowy. Glutek lniany działa przeciwłupieżowo, likwiduje podrażnienia, wzmacnia cebulki włosów. Ogranicza przetłuszczanie się włosów. Można stosować na suchą, lub mokrą skórę. Preparat zostawiamy na około 30 minut, następnie obficie spłukujemy i myjemy włosy. Kisiel lniany rozcieńczony zimną wodą sprawdzi się, jako nawilżająca płukanka do włosów.
Domowe kosmetyki z siemienia lnianego to doskonała alternatywa. Skuteczne, tanie i bardzo proste. Sami sprawdźcie!
Przypominamy, że tekst nie ma charakteru porady medycznej. Schorzenia dermatologiczne zawsze wymagają konsultacji ze specjalistą. Tak, jak każde inne kosmetyki, naturalne kosmetyki domowe mogą uczulać, choć w przypadku samego lnu jest to bardzo rzadkie.

Udostępnij ten wpis