08gru
Witaminy w leczeniu ran przewlekłych
Chcąc dbać o zdrowie, wspierać odporność- zwracamy uwagę na dietę. Sięgamy po suplementy, przygotowujemy zdrowe posiłki, wspieramy się preparatami witaminowymi. Ale czy naprawdę wiemy, ile dostarczamy sobie witamin? Niby od przybytku głowa nie boli…Błąd.
Przedawkowanie witamin jest tak samo groźne, jak ich niedobór. Szczególnie często dotyczy to witamin rozpuszczalnych w tłuszczach- wit.A, D, E, K.
Przedawkowanie wit.A objawia się suchością skóry, łamliwością paznokci, wypadaniem włosów. Czujemy osłabienie, bóle stawów. Z czasem może dojść do zaburzeń krzepliwości krwi, powiększenia wątroby i śledziony, nadpobudliwość. Nadmiar witaminy A jest szczególnie niebezpieczny dla kobiet w ciąży i dzieci.
Hiperwitaminoza wit.D objawia się osłabieniem, mdłościami i utratą apetytu.Może prowadzić do zwapnienia miękkich tkanek i narządów. W naszym klimacie najczęściej mamy deficyt wit.D w organizmie. Warto jest zrobić badania i określić, ile tej ważnej witaminy potrzebuje nasz organizm.
Przedawkowanie wit.E jest rzadsze. Powoduje ogólne osłabienie, zaburzenie widzenia, bóle głowy, mięśni…
Nadmiar wit.K prowadzi do zaburzeń krzepnięcia krwi, skoków ciśnienia, zaburzeń czynności wątroby.
Witaminy rozpuszczalne w wodzie również można przedawkować. Organizm powinien pozbywać się ich bez problemu, niestety- nie zawsze tak jest.
Hiperwitaminoza wit. B12 często objawia się reakcją uczuleniową.
Zbyt duża ilość wit.C prowadzi do problemów ze snem, nudności, zaparć. Może powodować powstawanie kamieni nerkowych.
W naszej diecie możemy przedawkować potas (hiperkaliemia), szczególnie wtedy, kiedy mamy problemy z nerkami. Objawy to bóle mięśni, osłabienie, zaburzenie rytmu serca.
Nadmiar wapnia powoduje problemy ze strony układu pokarmowego, moczowego, bóle głowy, senność…Nie zawsze więcej znaczy lepiej. Zwracajmy uwagę na nasze potrzeby i starajmy się wspierać, koncentrując się na naszym, faktycznym zapotrzebowaniu. Unikajmy preparatów wielowitaminowych, stosujmy zróżnicowaną dietę i korzystajmy ze wsparcia specjalistów, tych prawdziwych, nie z telewizyjnych reklam.
