Udar…i co dalej (cz.2)

Udar…i co dalej (cz.2)

Po przejściu udaru, jak najszybciej o ile nie ma przeciwwskazań lekarskich, zaczynamy rehabilitacje. Pierwsze działania usprawniające chorego mają miejsce już w szpitalu. Po wypisaniu, pracę nad przywróceniem jak największej sprawności kontynuujemy w domu. Dzięki wsparciu fizjoterapeuty, wybierzemy wszelkiego typu ortezy i stabilizatory, które zakładane na ręce, nogi, likwidują niewłaściwą pozycję ciała i ułatwiają codzienne funkcjonowanie. W trakcie ćwiczeń usprawniających, stosujemy się do zaleceń fizjoterapeuty i jeśli chodzi o same ćwiczenia, i ilość czasu, który im poświęcamy. Zbytnie forsowanie, za szybkie tempo…mogą zaszkodzić. Poprawiamy funkcje dłoni, ale musimy uważać by zbyt mocne pobudzanie odruchu chwytnego przez długie i częste ściskanie piłeczki, nie doprowadziło do wykształcenia się dłoni szponiastej. Podciąganie się za pomocą trójkąta ułatwia zmianę pozycji, jednocześnie kształtuje szkodliwy nawyk używania mięśni grzbietowych zamiast mięśni brzucha. Czasem, pomimo wysiłków, osoba po wylewie nie może odzyskać pełnej sprawności chodu. W takiej sytuacji trzeba wybrać odpowiedni wózek. Źle dobrany wózek powoduje rozwijanie się bolesnych deformacji. Wózek to nie tylko „środek transportu”, to również sprzęt rehabilitacyjny, umożliwiający utrzymanie właściwej postawy. Decydujący jest stan pacjenta. Osobom,które mają trudność w utrzymaniu pozycji siedzącej, z opadającą głową, wybieramy wózek wysoki, z podparciem dla głowy i pleców. Bierne opadanie głowy może utrudniać oddychanie, przełykanie śliny. Jeśli zagłówek nie jest potrzebny, oparcie wózka powinno sięgać poniżej łopatek. Możemy wybrać wózki z odchylanym oparciem. Dla tych, którzy samodzielnie utrzymują pozycję siedząca, lecz mają niedowład ręki są wózki typu hemi, czyli z napędem na jedną rękę. Siedząc na wózku należy mieć możliwość utrzymania prostej pozycji, bez skręcania ciała. Pomiędzy poszczególnymi częściami ciała (tułów-uda, uda-podudzia,podudzia-stopy) trzeba zachować kąt prosty. Taka pozycja pozwala uniknąć przykurczy. Jeśli ręka jest bezwładna możemy ją zabezpieczyć kładąc na poduszce na kolanach, albo używając specjalnej podstawki czy stolika nawózkowego. Jeżeli osoba dużo czasu spędza na wózku, warto jest stosować poduszki antyodleżynowe. Bardzo istotna jest szerokość siedziska-nie może uciskać z żadnej strony, ale musi stabilizować miednicę. Szerokość powinna być większa od szerokości miednicy o grubość dłoni po prawej i lewej stronie. Głębokość siedziska wybieramy według długości od kości krzyżowej do miejsca pod kolanem minus szerokość 2-3 palców. Dzięki temu, uda będą stabilnie podparte a końcówka siedziska nie będzie naciskać na miejsce pod kolanem. Musimy zwrócić uwagę na wysokość ustawienia podnóżków. Jeżeli ustawione są zbyt wysoko, taka pozycja może spowodować zmiany w ścięgnach Achillesa i późniejsze problemy z pionizacją. Zbyt krótkie podnóżki prowadzą do zmian w stawach biodrowych i bólu kręgosłupa. Bez względu na to, jak dobry wybraliśmy sprzęt- bądźmy czujni i dokładnie oglądajmy skórę, czy nie pojawiły się zaczerwienienia, obtarcia, uszkodzenia. Sprzęt rehabilitacyjny jest refundowany. Oprócz takiego rodzaju wsparcia, możemy starać się również o turnus rehabilitacyjny w ośrodku, specjalizującym się w rehabilitacji neurologicznej.

 

Udostępnij ten wpis