Owrzodzenia kończyn dolnych stanowią około 1/3 wszystkich ran przewlekłych. To trudny i skomplikowany problem, z którym zmaga się coraz więcej osób. Oprócz bólu, możliwości zakażenia i wystąpienia powikłań, chorzy skarżą się na spadek jakości życia. Przez wiele miesięcy nie są w stanie wyjść z domu, nałożyć zwykłego obuwia, mają problemy z wysypianiem, zachowaniem higieny…Dużym problemem jest również to, że chory długo ukrywa przed bliskimi, pojawiające się rany. Owrzodzenia kończyn mogą mieć różną etiologię. Upraszczając-owrzodzenia dzielimy na żylne i tętnicze.
Owrzodzenia żylne to płytkie, mocno sączące się rany. Powstają dość nagle i czasem wystarczy lekkie zadrapanie. Przyczyn występowania owrzodzeń żylnych jest sporo: przebyta zakrzepica żylna, wiek, płeć, siedzący tryb życia, dieta…Wiele czynników może spowodować, że krew w żyłach zaczyna płynąć nieprawidłowo. Uszkodzenie zastawek w żyłach, powoduje cofanie się krwi, zastoje a co za tym idzie-niewłaściwe ukrwienie nóg. Ten typ ran częściej dotyka kobiet. Skóra staje się napięta, wysuszona, drażliwa. Nawet niewielki uraz powoduje pęknięcie, które rozwija się w coraz większą ranę.
Owrzodzenie żylne jest podatne na infekcje, sprawia ból i ogromny dyskomfort.
Jak każda rana, wymaga specjalistycznego leczenia, które, w tym przypadku, musi przywrócić właściwe krążenie krwi w żyłach. Oprócz leczenia, wskazana jest aktywność fizyczna, nawet drobna- spacery, ruszanie stopami, wspinanie się na palcach…
Każda aktywizacja pobudza krążenie a to wpływa na przyspieszenie gojenia. Ważne jest również częste odpoczywanie z nogami ułożonymi wysoko. Nie wystarczy siedzieć w fotelu, opierając stopy na krześle. Właściwa jest pozycja leżąca z nogami opartymi na poduszkach tak, aby kończyny znajdowały się powyżej linii serca.
Odpowiednia diagnoza umożliwi wybór ucisku. Terapia uciskowa może pomóc znacznie przyspieszyć leczenie. Ale, uwaga! Siłę i metodę ucisku wybiera lekarz! Samodzielne stosowanie pończoch uciskowych, bandaży… może być niebezpieczne i doprowadzić do martwicy!
Ranę należy oczyszczać, monitorować i reagować na każdy niepokojący sygnał.
Owrzodzenia tętnicze to bolesne rany, które umiejscawiają się najczęściej na kości piszczelowej, grzbiecie palców, stopach, piętach. Przyczyną ich powstawania jest miażdżyca i niedokrwienie tkanek. Do czynników ryzyka zaliczamy cukrzycę, otyłość, nadciśnienie, niedoczynność tarczycy, niewydolność oddechową. Czynnikami sprzyjające rozwojowi tego typu ran to również palenie tytoniu i niewłaściwa dieta, bogata w tłuszcze.
Aorty i tętnice zaczynają zarastać, uniemożliwiając odpowiedni przepływ krwi. Przy diagnozowaniu niedrożności tętniczej posługujemy się czterostopniową skalą Fontaine’a.
STOPNIE CHOROBY:
I bezobjawowe, z odczuwaniem niewielkiego zmęczenia,
II a- po przejściu więcej niż 200m, chory odczuwa ból,
II b- chory nie może przejść samodzielnie 200m,
III- ból spoczynkowy,
VI-ból ciągły, zmiany martwicze, wrzody, zgorzele.
Skóra wokół rany jest bardzo sucha, drażliwa. Stopy są chłodne, zanikają paznokcie, owłosienie. Rany są stosunkowo suche, ale głębokie. Pacjenci skarżą się na ciągły ból, który nasila się szczególnie w nocy, ale towarzyszy im również po zrobieniu kilku kroków ( chromanie przystankowe).
Najważniejsze w leczeniu jest prawidłowe ukrwienie tkanek. Terapia poprzedzona jest badaniami. Tak, jak w przypadku każdej rany przewlekłej, należy unikać samodzielnej diagnozy i stosowania metod, które mogą znacznie pogorszyć stan chorego. Owrzodzenie tętnicze jest niebezpieczne i źle „prowadzone” może skończyć się amputacją.